Danie, które przez lata wyewoluowało do takiej kryzysowej postaci, którą przybrała jakieś 50 lat temu. Złośliwi twierdzą, że obecnie będzie podawane bez jabłek, ale na to bym nie liczył, bo jabłka rosną nie tylko w Polsce. Sama Charlotte Russe powinna być zrobiona z rosyjskiej odmiany jabłek - Antonówka. Ja zrobiłem z tych, co akurat rosły :)
Nie ma jednej wersji co do pochodzenia nazwy tego ciasta. Jedna odnosi się do staroangielskiego słowa charlyt które oznacza danie z kremem. Druga mówi o żonie króla Jerzego III - Zofia Charlotta Mecklenburg- Sterlitz. Jedna mówi nawet o Aleksandrze Fiodorownej nazywanej Pruską Charlottą. Ostatnia typowa dla wielu dań mówi o zakochanym cukierniku, który zakochał się w dziewczynie o imieniu Charlotta.
Składniki:
- jabłka - taka ilość, żeby po pokrojeniu w kostkę zapełniły nam całą tortownicę
Składniki:
- jabłka - taka ilość, żeby po pokrojeniu w kostkę zapełniły nam całą tortownicę
- szklanka mąki
- pół szklanki kaszy manny
- 6 łyżek oleju
- szklanka wody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki cukru
- pół szklanki kaszy manny
- 6 łyżek oleju
- szklanka wody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 szklanki cukru
- łyżka cynamonu
Wykonanie:
Jabłka obieramy i kroimy w kostkę. Pozostałe składniki mieszamy ze sobą. Dodajemy pokrojone jabłka i wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika na jakieś 45 minut.
Organizator: Aniko
fajny przepis - ale to na rozmiar tortownicy czy blachy? no i tych jablek to ma byc pelna tortownica czy zeby przyrkyly dno? Dorzuce wloskie orzechy - bedzie na bogato :)
OdpowiedzUsuńTortownica 26 cm.
Usuń